Jak mieć płaski brzuch i nie musieć robić brzuszków? Część II
Robienie brzuszków potrafi przynieść więcej złego niż dobrego. Płaski brzuch bez katorżniczych i często nielubianych brzuszków? – tak, to możliwe i do tego lepsze wyjście!
Najlepsze formy aktywności.
Najlepiej chudnie się używając dużych partii mięśni. Angażując całe ciało chudniemy szybciej. Dlatego lepiej pływać, biegać, jeździć na rolkach, tańczyć, niż robić dziesiątki powtórzeń tego samego ćwiczenia angażującego tylko wybraną partię ciała. Poza tym ćwicząc jednocześnie ,,całe ciało” możemy być pewni, że będziemy chudnąć zdrowo i równomiernie. A przy tym nie będziemy się tak nudzić, jak podczas wykonywania trzeciej serii tego samego ćwiczenia np. na pośladki….
Same mięśnie brzucha skutecznie i bezpiecznie wzmacnia się poprzez ćwiczenia CORE STABILITY. Pracują wtedy mięśnie głębokie, a to one głównie odpowiadają za płaski brzuch. (I brak bólów kręgosłupa.)
Jeśli koniecznie chcesz wpleść brzuszki do zestawu ćwiczeń – rób je zawsze na koniec. Unikniesz wtedy ryzyka przeciążenia kręgosłupa. Dlaczego? Bo mięśnie brzucha stabilizują nasz kręgosłup. Męcząc je już na samym początku zwiększasz ryzyko kontuzji kręgosłupa.
Pamiętaj też, że Twoje mięśnie potrzebują zmian, więc staraj się co jakiś czas zmieniać ćwiczenia. Nie bój się też treningu siłowego – wykonywany dwa razy w tygodniu może nie spowoduje spadku Twojej wagi, ale Twoje wymiary się zmniejszą, a ciało ujędrni.
Co jeszcze jest ważne?
Warto też wziąć pod uwagę, że jeśli ćwiczenia nie dają nam przyjemności – szybko je zarzucimy. I nici z płaskiego brzucha! Skoro nie lubimy ćwiczeń typu ABS to ich nie róbmy! Trzeba wybrać taką formę aktywności, która daje nam satysfakcję. Jeśli chętnie jeździsz konno – idź na konie. Jeśli nie lubisz biegać, spróbuj jeździć na rowerze albo zacznij trenować na orbitreku. Basen jest nie dla Ciebie – wybierz się na tenis.
Jeśli nie czujesz się dobrze ćwicząc w grupie – zacznij od ćwiczeń w domu. Joga, pilates – to formy aktywności, które nie wymagają dużo miejsca, a dają naszym mięśniom niezbędny wycisk – potrzebny w osiągnięciu i utrzymaniu płaskiego brzucha.
Nie zapominajmy też, że to co jemy ma duży wpływ na to jak wyglądamy. Ostra dieta nie jest rozwiązaniem, ale czasem warto zastanowić się co ląduje w naszym żołądku. Nie trzeba z niczego rezygnować. Wystarczy chociażby zmniejszyć ilość cukru w posiłkach, np. mniej słodzić herbatę, wypić o jedną szklankę mniej słodzonych napojów, czy zamiast słodkiego owoca zjeść warzywo.
Podsumowując, aby mieć płaski brzuch i nie nabawić się bólów kręgosłupa należy:
– ćwiczyć używając dużych partii ciała,
– w treningu uwzględnić ćwiczenia core stability,
– brzuszki jeśli robić to tylko i wyłącznie na sam koniec treningu,
– co miesiąc zmieniać ćwiczenia, żeby mięśnie nie przyzwyczaiły się do danego wysiłku,
– wdrożyć regularny trening siłowy (np. raz, dwa razy w tygodniu),
– nie wrzucać do brzucha wszystkiego bez opamiętania.
Dodatkowo:
– wybierzmy taką formę aktywności jaką lubimy – dłużej będziemy zmotywowani,
– pamiętamy, że ćwiczymy przynajmniej 30 minut – codziennie albo regularnie kilka razy w tygodniu (najlepiej odchudzają ćwiczenia cardio),
– zawsze robimy rozgrzewkę,
– nawadniamy się podczas treningu.
I jeszcze jedno. Nie ma żadnego cudownego sposobu, żebyśmy w tydzień a nawet miesiąc, nie robiąc sobie krzywdy, osiągnąć idealnie płaski brzuch o jakim zawsze marzyliśmy. Należy uzbroić się w zapał i wziąć do pracy, a nasze ciało na pewno odwdzięczy nam się szczupłą sylwetką i zdrowiem.
Zatem do roboty! 🙂